Słuchaliście argumentów niemałej ilości posłów przeciwko obniżeniu dotacji z budżetu dla partii politycznych? Zadziwiająca jest szczerość jak i bezczelność niektórych wypowiedzi.
Brzmią one (jak zauważył Kazik Staszewski) mniej więcej w taki sposób: "Jeśli obniżone zostaną dotacje dla partii z publicznych pieniędzy to będziemy podatni na różne lobbies i będziemy brać łapówki".
Równie zadziwiające jest to, że niewielu dziennikarzy i komentatorów politycznych oburza tego typu zuchwałość. Przyzwyczaili się już?
wtorek, 28 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przecież ta kasa już przeszła na biura poselskie ... będzie druga podwyżka w tej kadencji.
OdpowiedzUsuńProrok czy co? :)
OdpowiedzUsuń