czwartek, 25 lutego 2010

Ekspansja demograficzna Islamu



Tutaj wersja angielska (z lepszą jakością dźwięku).

środa, 24 lutego 2010

Mój głos w Radiu Gdańsk na temat ewolucji

Dziś w biurze odwiedziła mnie pani red. Magdalena Lipka z Radia Gdańsk przeprowadzając krótką rozmowę na temat ewolucjonizmu z okazji rocznicy urodzin Darwina. Podzieliłem się kilkoma problematycznymi kwestiami jeśli chodzi o ideologiczność i naukową (nie)rzetelność tej teorii. Audycja będzie wyemitowana w piątek (26.II.) o 20:00. Później będzie do ściągnięcia ze strony radia.

Mój głos będzie jednym z dwojga. Ewolucjonizmu będzie bronił jeden z profesorów biologii Uniwersytetu Gdańskiego (nie pomnę nazwiska). Cała audycja ma trwać 25 minut.

Zapraszam do radioodbiorników lub do odwiedzenia strony: http://www.radio.gdansk.pl/

Wyznawcy Ożywionej Zupy

Ewolucjonistyczne teorie powstania świata i życia mają wyłącznie religijne, nie zaś naukowe podłoże. Niewiele wspólnego z nauką ma wiara, że świat powstał i wyewoluował z atomu lub materii. Nikt w naukowy sposób nie wyjaśnił jak dotąd skąd się ona wzięła? Jakie było źródło energii potrzebnej do "Wielkiego Wybuchu"? Oczywiście niewielu ewolucjonistów to interesuje. Wystarczy wiara, że tak było – bo na tej podstawie można budować wyjaśnienia na temat pochodzenia życia – wykluczające istnienie Stwórcy. I o to przecież chodzi. Ewolucja jest więc teorią, która w rękach naturalistów jest narzędziem wypierania chrześcijaństwa i Boga jeśli chodzi o wyjaśnienia na temat pochodzenia świata i życia w nim.

Ok. 20 mld lat temu był Wielki Wybuch. "Coś" lub "nic" eksplodowało i stworzyło wszystko. Nikt tego nie zaobserwował. Nikt nie wie jak. Nikt nie posiada dowodów na to CO się wtedy stało. Proszę uczciwie sobie odpowiedzieć na pytanie: czy to jest nauka? Czy to chociaż ociera się o pojęcie nauki? Idźmy dalej: 4,6 mld lat temu ziemia zastygła tworząc twardą skurupę. Deszcz padał kilka milionów lat i zmienił wszystko w "zupę". "Zupa" ożyła 3 mld lat temu. Ta pierwsza forma życia znalazła sobie partnera, coś do jedzenia i powoli ewoluowała do obecnej formy.

Proszę mi nie mówić, że to jest nauka. Zwolennicy powyższych wyjaśnień są ludźmi wielkiej wiary, wyznawcami bardzo ciekawej oraz egzotycznej religii. Różnica między ich, a moją religią polega na tym, że propaganda założeń tej pierwszej w podręcznikach do biologii jest finansowana z podatków.

sobota, 20 lutego 2010

Ratujmy dzieci

Dziś polecam felieton z Rzeczpospolitej - tym razem jednego z moich ulubionych publicystów Rafała Ziemkiewicza pt. Ratujmy Dzieci.

"Jedno z przyjętych do niego dzieci, jak się szybko okazało, miało zwyczaj ściągania przed wszystkimi majtek i obnażania… no, wiadomo czego. Nie reagowało przy tym na uwagi wychowawców, przeciwnie, upierało się, że „mama jej tak pozwala”, więc nie może być w takim zachowaniu nic złego. Mama, gdy się do niej zwrócono, potwierdziła. Tak jest, oznajmiła, ona nie będzie tłumić seksualności dziecka i życzy sobie, aby także w przedszkolu nikt się tego nie ważył robić.

Była to, generalnie, dykteryjka o tym, do czego doprowadza pogoń właścicieli prywatnych placówek wychowawczych za mamoną − chodziło bowiem o to, że właściciele przedszkola uznali, iż skoro mama płaci, to co im tam. Dopiero, gdy inni rodzice zagrozili, że w takim razie oni zabierają swoje dzieci, przekalkulowali i poprosili postępową rodzicielkę, żeby swoją postępowo wychowywaną latorośl nauczyła nie eksponować „seksualności”, albo zabrała.

Całość

poniedziałek, 15 lutego 2010

Porwanie dziecka będzie jeszcze łatwiejsze?

Mail od p. Joanny Najfeld:

Wszyscy normalni ludzie, a szczególnie dziennikarze, proszeni są o podjęcie wszelkich możliwych form interwencji aby zatrzymać nową ustawę "o zapobieganiu przemocy w rodzinie".

"Zadawanie cierpień psychicznych i innych form poniżania dziecka" zakazane w nowej ustawie PO i SLD to według ministerstwa: „zawstydzenie, narzucanie własnych poglądów, ciągłe krytykowanie, kontrolowanie, ograniczanie kontaktów", a także „krytykowanie zachowań seksualnych".

Żeby odebrać dziecko rodzicom wystarczy podejrzenie, że któraś z tych "form przemocy" może nastąpić w przyszłości.

Dziecko odebrać można decyzją jednego pracownika socjalnego. W zespołach ds. przemocy będą pracownicy organizacji pozarządowych. W Polsce "ekspertem od przemocy w rodzinie" jest np. Magdalena Środa.

"Niebieską kartę" (o przemocy w rodzinie) założyć można na podstawie jednego niesprawdzonego donosu, nawet za plecami danej rodziny.

(Więcej w tekście P. Kucharczaka w "Gościu Niedzielnym": http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZR/gn201006_przeciwr.html

Jeśli ta ustawa wejdzie w życie, wszyscy będziemy sterroryzowani. Jako dziennikarze, osoby publiczne, działacze społeczni, będziemy w praktyce zakneblowani. Poglądy katolickie (i protestanckie - dop. PB) będą kwalifikowały nas do odebrania nam dzieci w majestacie prawa.

sobota, 6 lutego 2010

Ewolucjoniści chcą z nami debaty. Już w piątek

12 lutego (piątek) o godz. 17:00 odbędzie się w Gdańsku spotkanie z okazji tzw. "Dnia Darwina" (w rocznicę jego urodzin) organizowane przed gdański oddział Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.

Jako Biblijne Towarzystwo Kreacjonistyczne zostaliśmy na nie zaproszeni, a konkretnie do udziału w debacie na temat pochodzenia człowieka (antropogenezy). Stronę ewolucjonistyczną reprezentować będzie dr hab Borys Wróbel (Sopockie Towarzystwo Naukowe), zaś kreacjonistyczną pastor naszego kościoła Marek Kmieć (Wrocław).

Spotkanie odbędzie się na Politechnice Gdańskiej (sala 228, Wydział Mechaniczny, ul. Narutowicza 11/12 Gdańsk-Wrzeszcz), a debatę poprzedzi pokaz fragmentów filmu autorstwa R. Dawkinsa pt. "Geniusz Karola Darwina". W programie przewidziane są również pytania publiczności do obu prelegentów.

Wstęp wolny. Gorąco zapraszam!

piątek, 5 lutego 2010

Greenpeace nie jest agendą pogodową

Lord Christopher Monckton odkrywa "wiedzę", "argumentację" oraz kompetencje działaczy Greenpeace na szczycie w Kopenhadze.

poniedziałek, 1 lutego 2010

Program Ochrony Nauczycieli

Wreszcie jakiś konkretny i rzeczowy pomysł, który powinien spodobać się polskim nauczycielom! Poniżej wrzucam filmik prezentujący jedno z najlepszych lekarstw na bolączki i problemy polskiej szkoły.